Nasz kodeks drogowy wymaga od motocyklistów jazdy przez całą dobę na światłach mijania .Dla zapominalskich przedstawiam poniższy schemat .

I jak to działa:

W skrócie zgaśnięcie kontrolki ładowania ( przeważnie w chwili uruchomienia silnika) powoduje załączenia świateł.

A dokładniej :

Zacisk 5 podłączmy do zacisku 15 lub 54 stacyjki (kolor przewodu niebieski) .Na zaciskach tych napięcie występuje dopiero po włożeniu kluczyka .Dlatego swiatła nie świecą się pomimo połączenia w przekaźniku.Następnie przez przełącznik umożliwiający wyłączenie automatu naięcie podawane jest na środkowe styki przekaźnika które przekazują prąd na zaciski 1 i 2 połączone w stacyjce z zaciskami 56 i 58 (kolory kabli bodajże zielony i czarny)..Zacisk 3 połączony jest z dodatnim kablem kontrolki ładowania.Zacisk 4 łączymy z masą na górnej półce.

I teraz włożnie kluczyka powoduje zapalenie się kontrolki ładowania i podanie napięcia na cewkę przekaźnika i zacisk 5 przez styki 15 lub 54.Cewka rozłacza zacisk 5 z 1 i 2 - Swiatła nie świecą się.Zapalenia motocykla przy sprawnym obwodzie ładowania powoduje zgaśnięcie kontrolki i brak napięcia na cewce - przekaźnik łączy styki 5 z 1 i 2 Właczając obwody świateł drogowych i postojowych (przód ,tył)

Zalety:

Wady:

Uwagi !!!

W lampie jest bardzo mało miejsca wiec lepiej przekaźnik umieścić za lampą .Chyba że przekaźnik będzie naprawdę bardzo mały !!!

 

No i z ostatniej chwili do układu koniecznie należy dołączyć diodę ( dużej mocy np. z prostownika alternatora) bez niej włączenie postojówek przy wyłączonym zapłonie i nie wyłączonym układzie (wyłącznikiem) powoduje brzęczenie przekaźnika i zarzenie się swiatła !!!