Najczęściej zadawane pytania

Czasem mamy problem którego rozwiązanie znajdujemy w bulach tracąc dużo czasu.Często wynika to zbraku dokumentacji, nie kiedy doświadczenia.Więc pomóż innym dzieląc się swoją wiedzą.

 

Jest to swoista pompa oleju smarująca korbowód.Należy pamiętać o pewnym zamocowaniu jej do przeciwwagi !!!.Ponadto jeśli wał był składany przez kogoś z małym doświadczeniem sprawdz ,czy otwór przez który smarowany jest korbowód skierowany jest na zewnącz wału ,jeśli jest do środka osobiście polecałbym złożyć go prawidłowo.Brak tej blachy nie oznacza że wał musi sie zatrzeć natychmiast.Mi się udawało przez ponad rok :))).Jeśli nie możesz jej zdobyć (a wiem że kupić taką w dobrym stanie jest trudno) możesz na własną odpowiedzialność w sytuacji awaryjnej ( środek sezonu i.t.p) jej nie zakładać .Pamiętaj tylko o utrzymywaniu dużego poziomiu oleju.Wez pod uwagę zużycie oleju w swoim Awo. Fabryczne 0.1l na 100km więc kilka dni intensywnej jazdy i po zawodach .Ja tak załatwiłem swój :((( -arecki13@polbox.com .

A jednak się myliłem ( arecki13@polbox.com ) ,bo ta blaszka to :"Wyjasniam, ze blacha na wale korbowym ,a w zasadzie dwie blachy polaczone ze soba i tworzace jakby bardzo splaszczona puszke stanowia "odsrodkowy filtr oleju zgrubnegooczyszczania". Błędem jest doginanie jednej blachy do drugiej gdyż pozbywamy się w ten sposób możliwości ciągłego filtrowania oleju. Podczas każdej naprawy głównej silnika blachy te powinny byc ze sobą rozlączone i starannie oczyszczone pomimo, iz taka obsługa jest niezbedna wpływa ona znacznie na obniżenie trwałosci blach przy nieprawidłowym ich demontażu i montażu." - Jarek Seńko

Acha - z tego co wiem Awo 425 nie ma tej blaszki ,ale mogę sie mylić

Spadek mocy jest zauważalny podczas jazdy w dwie osoby z dużym obciazeniem i to do tego pod duże górki. Mam co do tego dobre porównanie ponieważ towarzyszą mi w wiekszości kumple na Awo składanych na orginalnych tlokach. Mój zdecydowanie lepiej wkręca się na obroty,zwlaszcza na gaźniku PEGAZ od Junaka ,ale też szybciej je wytraca
Wojtek -
cichonw@friko4.onet.pl

Z informacji zasięgniętej w PZU dla pojazdów starszych niz 25 lat (czyli wszystkie Awa) ,firma ta daje ustawową zniżkę 50 % ,do tego można doliczyć 5% jeśli płacimy z góry za cały rok. Jeśli do tego doliczymy zniżkę za bezszkodową jazdę (czasem ktoś ją ma :) ) to możemy bardzo łatwo uzyskać maksymalną możliwą zniżkę -70 % !!!.No nie wiem ,czy może być gdzieś taniej ? Zestawienie cen firm ubezpieczeniowych możemy znalezć w marcowym "ŚM"arecki13@friko2.onet.pl

Dobrze słyszałeś.Nie jest to nawet specjalnie trudne.Przedstawiony sposób nie jest może najlepszy ,ale ma te zaletę że wszystko schowane jest pod deklem.Decydując sie na założenie takiego alternatora musimy liczyć się z przerobieniem dekla rozrządu i obudowy iskrownika (niestety tylko zapłon bateryjny).I tak zfrezowujemy nadlew na prądnice do 26mm mierząc od czoła pokrywy rozrządu,przy okazji kasujemy nadlewy na gwinty mocujące pokrywę prądnicy -zostaje górny i prawy dół patrząc od czoła .Następnie wykonujemy blachę pod alternator i trzy klocki o wymiarach 30x20x10 .W klockach wiercimy otwór fi 6.0mm na środku wymiaru 10x20 w odległości 1mm !!! od boku 20.Blachę mocujemy na czterech śrubach do pokrywy rozrządu -dwie które zostały po prądnicy i do dwóch nowych.Blachę można ,a nawet należy zrobić wedlug rysunku.--ok 180 kb -JAK NIE MUSISZ TO TAM NIE ZAGLĄDAJ (Techniczny to on może nie jest ,ale sądze ,że załapiecie o co chodzi).Grubość tej blachy 2mm.No i pozostaje jeszcze zniszczy obudowę iskrownika -to trudno opisać ,ale będziecie widzieć co trzeba uciąc żeby to sie zmieściło .Na pewno trzeba będzie wyciągnąć cewkę z wnetrza.No jeszcze tylko podpiłować szczotkotrzymacz i mamy 210 W !!!I żeby to sie wszystko zmieściło musimy zrobić bbbbbbbbardzo grubą uszczelkę po pokrywę prądnicy.

 

Powrót